Przyjaciele
Blog Renaty i Marty:
Listy mam
- Najpiękniejszy dzień w moim życiu
-
Nadesłała: autorka nie chciała zamieszczać swojego podpisu.
Każda mama bez wyjątku powie, że najpiękniejszym dniem w życiu był dzień, w którym przyszło na świat Jej dziecko. I dla mnie również, ten dzień był wyjątkowy. Jednak odpowiadając na pytanie, jaki dzień był najpiękniejszym w moim życiu, to powiem, że ten, kiedy moje maleństwo narodziło się na nowo. Trudno mi bez łez wzruszenia wspominać tamten czas.
A wydawało się, że jest wszystko dobrze
Mój synek przyszedł na świat w... Czytaj całość »
- Artykuł opublikowany w dniu: 30.03.2015
- Najtrudniejszy pierwszy rok
-
Choć napisano już o tym niejedną książkę, artykuł a także opowiedziano niejedną historię, nadal to, jak narodziny dziecka zmieniają rzeczywistość człowieka, zaskakuje kolejnych rodziców.
Nie da się tego procesu opowiedzieć; nie da się też przećwiczyć i zrozumieć zanim każdy z przyszłych rodziców nie obudzi się pewnego dnia w zupełnie innym, choć tym samym świecie.
O tym co zrobić, aby nie pogubić się w tych alternatywnych światach warto jednak co nieco powiedzieć.
Nie trzeba... Czytaj całość »
- Artykuł opublikowany w dniu: 09.02.2015
- Ciąża w łóżku
-
Artykuł nadesłała: Joanna z Katowic
Zawsze byłam dość chorowitą osobą i kiedy zaszłam w ciążę byłam nastawiona na to, że może nie przebiegać takj, jakbym ją sobie wymarzyła. Długo czekałam aż z dumą będę mogła pokazać się z brzuszkiem na spacerze czy w sklepie, jednak już w pierwszych miesiącach musiałam sporo wypoczywać ze względu na bóle podbrzusza.
Dopiero połówkowe USG wykazało, na czym polegał problem. Diagnoza - łożysko przodujące i zalecenie prowadzenia oszczędnego trybu życia.... Czytaj całość »
- Artykuł opublikowany w dniu: 27.10.2011
- Wywoływanie porodu nie takie straszne
-
Artykuł nadesłała: Honorata (mama Krzysia)
Wywoływanie porodu to coś, czego bałam się strasznie przez całą ciążę, mimo że podczas USG połówkowego okazało się, że istnieje ryzyko cesarki. Również po kilku godzinach od podpięcia kroplówki miałam już jechać na salę zabiegową, ale dosłownie w ostatniej chwili okazało się, że jednak wszystko jest OK. Wywoływania bałam się przez to, jak opisywała swój poród moja mama, a także przez artykuły w gazetach i w sieci. Ponoć wywoływany poród bardziej... Czytaj całość »
- Artykuł opublikowany w dniu: 27.10.2011